Wzór Rice Fields autorstwa Lady in Yarn to była miłość od pierwszego wejrzenia. Do tego stopnia, że nawet zdecydowałam się spróbować brioszki, której wcześniej nie tykałam. Pierwsza wersja w ramach testu powstała w zielonościach. I natychmiast została mi wyszarpana. Wersji niebieskiej nie oddam nikomu!
A do kompletu dzisiejsze niebo:
Technicznie:
wzór: Rice Fields
włóczka: AAde Long 8/2 (10 deko jasnoszarej i ciut mniej niebieskiej. To na jej cześć nazwa Ocean's Eleven)
druty 3.5
Świetna! Tak jak mi się ostatnio nic nie chce,tak na taką nabrałam ochoty:))
OdpowiedzUsuńRób koniecznie!
UsuńWygląda świetnie, ja dopiero będe sie uczyc brioszki. A jak sie nosi? Nie jest za ciężka?
OdpowiedzUsuńUcz się koniecznie. Z wagą chyba ok, bo nie zwróciłam na nią żadnej uwagi :)
UsuńTwoja chusta wygląda obłędnie, ale ja jakoś nie mogę przekonać się do brioszki.
OdpowiedzUsuńŚliczna.
OdpowiedzUsuńKolory rzeczywiście niebiańskie. Podziwiam wykonanie.
Pozdrawiam M
Cudna chusta :-) Przepiękny wzór i doskonałe kolory - bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bajeczna:) I kolor ma nieziemski:)
OdpowiedzUsuń