wtorek, 30 czerwca 2015

Rufus

 Pewneg opięknego dnia  zostałam poproszona o zrobienie psa. Do kompletu z włóczką otrzymałam zdjęcie Rufusa czyli oryginału . I w ten oto sposób wyheklował się jamnik:

 Pies wzbudził zainteresowanie Rudej, która postanowiła czule go przywitać:
Miałam również okazję obejrzeć filmik z powitania dwóch Rufusów. Ten pierwszy zaanektował kolegę dla siebie i za nic nie chciał go oddać swej pani, dla której ten drugi był prezentem urodzinowym.



6 komentarzy: