poniedziałek, 28 grudnia 2015

Kocyk

Po prawie roku od rozpoczęcia wreszcie jest:
 112 kwadratów połączonych w całość dało koc o wymiarach 120 na 210 cm.
Kolorowa część to Dora Madame Tricot, a szara to odzysk z kłębu, który kiedyś znalazłam w pracowej szafie i pracowicie rozplątałam.
W sumie kilogram włóczki, szydełko 3,5.

3 komentarze:

  1. Ależ się narobiłaś... Podziwiam! Super koc. I jak widać na ostatnim zdjęciu przeszedł pierwszy test;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo! Przepiękne kolory - doskonały kocyk.
    Podziwiam Cię z całego serca.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Opłaciła się dłubanina bo kocyk jest świetny:) A i sporo wełenki z szafy ubyło:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń