sobota, 20 stycznia 2018

Chusta podróżna

Lubię mieć na stanie robótkę podróżną- taką, która nie jest zbyt wymagająca pod względem wzoru, da się ją odłożyć po jednym rzędzie na miesiąc, a po powrocie do drutów bez problemu rozpocząć rząd kolejny. W tej roli doskonale sprawdza się wzór Suffragist Shawl, autorstwa Rzeki. Już drugi raz towarzyszył mi podczas wakacyjnych wędrówek. Pierwsza, niebieska, wersja, niesiona na grzbiecie w plecaku pokonała ze mną jakieś 450 kilometrów, druga, różowa, więcej się woziła po świecie, ale za to pobiła rekord wysokości (samolotu nie liczę). Miny towarzyszy wędrówki, kiedy na 2600 npm wyciągasz druty i włóczkę- bezcenne. Zeszłotygodniowy wypad w Góry Sowie pozwolił dobrnąć do szczęśliwego końca.


Chusta dziergana na drutach HH 3,75, włóczka to Drops Fabel, Różowe marzenie nr 161, 2 motki i ciut.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz