Dlaczego te wszystkie cudne motki i kłębki, które pokazywałam ostatnio leżą pokotem i się marnują?
Po pierwsze primo, uwagę moją przykuły prace remontowe w postaci własnoręcznego malowania łazienki. A że natychmiast po rozpoczęciu owych prac pogoda dostosowała się do okoliczności i całymi dniami lało, to cała rzecz rozciągnęła się w czasie.
Po drugie primo, w najbliższą sobotę będę hulać na weselu, co z radosną twórczością ma ten związek, że postanowiłam zaszaleć i stworzyć coś specjalnie dla Państwa Młodych. W ten oto sposób po raz drugi w swym życiu zmierzyłam się z kanwą i haftem krzyżykowym i... tadam!!! Oto jest!!! Pewnie sama z siebie nie wymyśliłabym tak ambitnego projektu, inspiracją była dla mnie Asia i jej dzieła. Tylko, że Jej idzie to zdecydowanie szybciej :)
Hmm, hmm... co prawda po postawieniu ostatniego krzyżyka zarzekałam się, że nigdy więcej, ale powoli zaczynam się łamać i nie wykluczam, że kiedyś jeszcze...
Świetna ta metryczka ślubna, własnie takie lubię, gdzie Państwo mlodzi są smukli i wysocy, a Panna Mloda wygląda zjawiskowo:) Jestem zachwycona, wygląda to jakby to był już któryś obrazek, a nie drugi :) I bardzo mi miło że jestem dla ciebie inspiracją :)) No po prostu buzie chce mi rozerwać od usmiechu :D
OdpowiedzUsuńOryginalny prezent :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zachwyci państwa młodych :D:D
Pozdrawiam !
Piękny haft, na pewno wszystkich zachwyci :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny haft ,na pewno będzie się podobał .
OdpowiedzUsuńDobrej zabawy życzę :)
Sliczny hafcik:))I nie wyglada na drugi tylko na nasty:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Zapewnie kosztowało Cię to wiele cierpliwości, ale warto było. Efekt zachwycający. Super pomysł. Pamiątka na całe życie małżeńskie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń