czwartek, 7 lipca 2011

Dlaczego wełna się marnuje...

Dlaczego te wszystkie cudne motki i kłębki, które pokazywałam ostatnio leżą pokotem i się marnują?
Po pierwsze primo, uwagę moją przykuły prace remontowe w postaci własnoręcznego malowania łazienki. A że natychmiast po rozpoczęciu owych prac pogoda dostosowała się do okoliczności i całymi dniami lało, to cała rzecz rozciągnęła się w czasie.

Po drugie primo, w najbliższą sobotę będę hulać na weselu, co z radosną twórczością ma ten związek, że postanowiłam zaszaleć i stworzyć coś specjalnie dla Państwa Młodych. W ten oto sposób po raz drugi w swym życiu zmierzyłam się z kanwą i haftem krzyżykowym i... tadam!!! Oto jest!!! Pewnie sama z siebie nie wymyśliłabym tak ambitnego projektu, inspiracją była dla mnie Asia i jej dzieła. Tylko, że Jej idzie to zdecydowanie szybciej :)
Hmm, hmm... co prawda po postawieniu ostatniego krzyżyka zarzekałam się, że nigdy więcej, ale powoli zaczynam się łamać i nie wykluczam, że kiedyś jeszcze...

6 komentarzy:

  1. Świetna ta metryczka ślubna, własnie takie lubię, gdzie Państwo mlodzi są smukli i wysocy, a Panna Mloda wygląda zjawiskowo:) Jestem zachwycona, wygląda to jakby to był już któryś obrazek, a nie drugi :) I bardzo mi miło że jestem dla ciebie inspiracją :)) No po prostu buzie chce mi rozerwać od usmiechu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oryginalny prezent :)
    Na pewno zachwyci państwa młodych :D:D

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny haft, na pewno wszystkich zachwyci :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny haft ,na pewno będzie się podobał .
    Dobrej zabawy życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sliczny hafcik:))I nie wyglada na drugi tylko na nasty:))))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapewnie kosztowało Cię to wiele cierpliwości, ale warto było. Efekt zachwycający. Super pomysł. Pamiątka na całe życie małżeńskie:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń