...ani z rana, ni wieczorem..."
Totalna niemoc twórcza mnie ogarnęła, ale w bólach zrodził się w końcu kolejny szal- wzór kukurydziany, malabrigo lace w kolorze azul profondo, nabyte w Magicloop, druty 4,5.
Jakieś 45 cm szerokości i prawie 200 długości.
Niemoc twórcza dotyczy także fotek oraz opisu- jak widać :)
Ale cudo !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kiedy mnie ogarnia niemoc robótkowa, to przeglądam blogi. Jak się napatrzę na cudeńka wyrabiane przez innych i widzę ich organizację czasu, to ruszam do pracy :)
OdpowiedzUsuńjak na niemoc twórczą to powstał śliczny szal, to nic , że w bólach, czasem warto pocierpieć...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńniemocny szal - śliczny :) Sama taką niemoc bym chciała mieć... :)
OdpowiedzUsuńW bólach nie w bólach cudny jest:) Zazdroszczę talentu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja bym chciała, żeby mnie dopadała Twoja niemoc - niemoc, która tak piękne rzeczy pozwala robić! :)
OdpowiedzUsuń