niedziela, 16 listopada 2014

Czapkowo

Jakoś tak w zeszłym, tygodniu poczułam w sobie opór materiału. Przestały mnie cieszyć druty, szale i cokolwiek z tym związane i po powrocie do domu ostentacyjnie wyciągałam się z książką w fotelu. Albo na tapczanie. Albo gdziekolwiek indziej.
Aż wreszcie w ramach terapii postanowiłam zacząć coś nowego, co mi szybko pójdzie i poprawi nastrój. Tak powstały dwie czapki, obie według wzorów Lete. 
Pierwsza- przeznaczona na prezent- to Twelve Cables. A właściwie "Ten Cables", bo ze względu na grubość włóczki robiłam o jedno powtórzenie wzoru mniej:

Druga, zielona, przeznaczona jest dla mnie i roboczo myślę o niej "ekstraordynaryjny hat", gdyż irlandzkiej nazwy nie jestem w stanie przyswoić:
Na zdjęciach widoczny również fragment mojego najnowszego gadżetu dziewiarskiego- ni mniej, ni więcej, tylko dorobiłam się okularów :)

2 komentarze:

  1. Cudowne czapki :-) Wspaniałe kolory i wzory :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne czapki, piękne wzorki i kolorki. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń