No, przynajmniej teoretycznie, zaopatrzyłam się bowiem w kolejną czapkę, tym razem naprawdę ciepłą. Niech Was nie zwiedzie słońce na zdjęciach- jeśli idzie o temperaturę, było dziś naprawdę arktycznie. A i śnieg w zasięgu wzroku też wystąpił.
No i wreszcie mogę skreślić z listy szarą czapkę- a długo tam tkwiła, oj długo...
Bardzo ładna czapa. Podoba mi się ten wzór. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńRewelacyjna czapka :-) Piękny kolor i świetny wzór. Bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.