Na prośbę koleżanki powstał komplecik na niezbyt ostrą zimę. Tymczasem zima fiknęła koziołka i pojawiła się w całej krasie.
Komplecik składa się z czapki- ślimaka:
Na całość poszedł niecały motek Ebruli w kolorach różowo-liliowych.
Czapka robiona na drutach 3,5, szaliczek- 4,5.
Cudny komplet :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńNa pewno przyda się jeszcze tej zimy :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ovillo, dziękuję Ci. Dziękuję za wszystko.
OdpowiedzUsuńJest, kocha, troszczy się, pamięta o każdym detalu. Jak zwykle:)
Dał mi siłę lwa.
Stałaś za tym!
Dziękuję:))))
piekne! i te kolory!
OdpowiedzUsuńWygląda jak bardzo wykwintny deser wiśniowo-czekoladowo-bezowy. Nie mogłabym powściągnąć apetytu, mając na sobie coś takiego...
OdpowiedzUsuń