sobota, 9 kwietnia 2011

Edward w wersji "po przejściach"

Tym razem Poczta Polska zadziwiła mię pozytywnie, dostarczając wysłaną do Reni przesyłkę już po jednym dniu. Zastanawiałam się, jaki drobiazg dorzucić do historii Edwarda i w chwili natchnienia zrodził się taki oto królik- przyjmijmy, że to bohater powieści po przejściach, poszarzały i pobrązowiały od upływu czasu. Robiony jak to u mnie- bez żadnego wzoru, ładu i składu.
Siedzi sobie na kolejnym etui komórkowym.

1 komentarz:

  1. Rewelacyjnie wychodzi ci takie "bez ładu i składu" spontanicznie ale z wyrazem.

    OdpowiedzUsuń