Rzeczona szafa stoi sobie u mnie w pracy. Zasadniczo używana jest tylko jej górna część, niektórzy wieszają tam kurtki.
Dolna część od dobrych kilku lat służyła do wrzucania tam różnych rzeczy, które jakoś potem właścicielom wypadały z pamięci. Może to szafa wydzielała z siebie takie amnezyjne fluidy. Leżały już tak prawie do połowy wysokości.
Ostatnio jedną z koleżanek dopadł przymus posprzątania i wywlekła z onej szafy wszystkie trupy. Właściciel się żaden nie ujawnił, wobec tego zgarnęłam sobie takie skarby:
Jasny kłąb to 100% wełny, jeszcze owcą zajeżdża. Szare jakaś mieszanka, całkiem przyjemna w dotyku.W komplecie zabawy nekrofilskie, czyli próba rozplątania kłębowiska po prawej.Zaparłam się, że dam radę!
Fajną masz szafę w pracy ;)). Powodzenia przy rozplątywaniu kłębowiska :).
OdpowiedzUsuń