piątek, 22 lutego 2013

Zmolestowana

Violet zmolestowała mnie kolejny raz w sprawie odpowiedzi, ą z powodu pewnej chusty czuję się poniekąd zobligowana, żeby dać się zmolestować :)

1.Który okres w swoim życiu uważasz za lepszy - obecny, czy czasy młodości.
A to nie jedno i to samo???
2. Jedna miłośc na całe zycie, czy też "każda miłośc jest pierwsza"?
Raz a dobrze.
3. Morze, czy góry - gdzie lubisz wyjeżdżać na wypoczynek?

Mimo wszystko- góry. Nad morzem, owszem, długie spacery pustą plażą o świcie
4. Domatorka czy globtroterka - czyli relaks we własnym ogrodzie czy podróże sprawiają Ci więcej radości.
Uwielbiam podróże. Zwłaszcza trochę ekstremalne. Ale potem cudownie jest odpocząć we własnych czterech kątach. No i w podróż nie da się zabrać milionapięćsetstudziewięćset włóczek na raz :)
5. Nowinki techniczne czy przywiązanie do tradycji - gonisz za gadżetami, masz najnowszego notebooka, jesteś przyssana do FB, czy też wystarcza Ci stary model komórki, sprawdzony wysłużony aparat fotograficzny i nie lubisz uczyć się obsługi coraz to nowszych programów komputerowych?
Wystarcza mi, jeśli posiadany przeze mnie sprzęt spełnia swoje funkcje, czyli telefon łączy, a aparat robi zdjęcia odpowiadającej mi jakości. Na FB noga moja nie postała.
6. Kawa na mieście z przyjaciółką czy spotkanie w domu przy ciachu i w fotelu?
Jedno i drugie w zależności od okoliczności.
7. Politykę omijasz z daleka, czy też lubisz wiedzieć, co w trawie piszczy?
A mamy dziś jakąś politykę? Bo mam wrażenie, że raczej koryto, z którego każdy chce się nachapać dla siebie... Natomiast owszem, lubię sobie poczytać o takiej bardziej historycznej Albo political fiction.
8. Powieść czy poezja - co lubisz bardziej czytać?
Powieść i to gruba.
9. Rock czy poezja śpiewana - czyli jaka jest Twoja ulubiona muzyka?
Itoito w zależności od nastroju.
10. Grzeczna i poukładana, czy szalona i nieprzewidywalna? Jaka jesteś?
Hmmm- grzeczna, owszem, ale na pewno nie poukładana, czasem szalona, nieprzewidywalna zwłaszcza dla samej siebie
 11. Praca na etacie, czy sama wolisz być sobie szefem?
Obawiam się, że przy moim patologicznym lenistwie bycie szefem sobie mogłoby się kiepsko skończyć.

Mam wrażenie, że ta kolejka łancuszka juz u wszystkich była, więc daruję sobie dalsze wyznaczanie.

2 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję:)
    Ojtam ojtam, przyznaj się, że to nie przez chustę a po prostu mnie lubisz:)
    Fajnie Cię trochę bliżej poznać:)))

    OdpowiedzUsuń