...się zrobiło, a to za sprawą tego, że pilnie potrzebowałam osiemnastu drobnych upominków, najlepiej oryginalnych i własnoręcznie wykonanych.
Przemogłam więc wrodzone lenistwo i rzutem na taśmę wykonałam anielskie zakładki w różnych kolorach. Do każdej dołączona była karteczka z krótkim podziękowaniem.
A teraz- pełna satysfakcji z poczynionego dzieła-idę jeść truskawki i oddawać się błogiemu lenistwu :)
aniołkowe zakładki super...a z jakiej okazji robione? na zakończenie roku?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zakładki super, pewnie na zakończenie roku:))
OdpowiedzUsuńCzadowy ten anielski zespół:)
OdpowiedzUsuńjaka powalająca ilość :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń